Rekonstrukcja obgryzionych paznokci za pomocą akrylożelu
Paznokcie obgryzione to ogromny problem dla wielu stylistek i to nie tylko początkujących w zawodzie. Często największą trudność stanowi właściwe podłożenie szablonu, ale nierzadko dużym problemem jest znalezienie i zastosowanie odpowiedniego produktu. Zazwyczaj wybieramy żel.
Na rynku jest wiele firm oferujących żele o różnej konsystencji: od rzadkich, lejących się przez średniogęste aż po gęste galaretki. Każda konsystencja ma swoje grono wielbicielek, każda stylistka wybiera żel, który przy standardowych warunkach i typowych paznokciach sprawdzi się w codziennej pracy. Ale co zrobić przy warunkach niestandardowych – kiedy mamy do czynienia z paznokciami trudnymi (czyt. obgryzanymi)?
Paznokcie obgryzane są wymagające. Praktycznie nie występuje tu wolny brzeg a linia, gdzie powinien on się znajdować, jest postrzępiona i nierówna, natomiast cała płytka paznokcia jest płaska. Wały okołopaznokciowe są nabrzmiałe i opuchnięte, a to poprzez permanentny stan zapalny wywołany nieustannym gryzieniem.
Rekonstrukcja obgryzionych paznokci za pomocą akrylożelu krok po kroku
Pierwszym krokiem jest oczywiście przygotowanie płytki paznokcia na przyjęcie stylizacji, a więc zgodnie ze sztuką: a) odsuwamy skórki b) odtłuszczamy płytkę c) przygotowujemy chemicznie przy pomocy primera bezkwasowego d) aplikujemy cienką warstwę bazy, którą utwardzamy w lampie Teraz należy podłożyć szablon. Przy tego typu paznokciach najłatwiej będzie dociąć wycięcie w szablonie na prosto na szerokość palca i podkładając szablon otulić nim opuszek (patrz zdjęcie).
Pierwsze schody pokonane, przed nami następne 😊. Dobór i aplikacja produktu. Co wybrać?: • rzadki żel – przy zbyt wolnej pracy będzie nadmiernie spływał na boki i nie poradzimy sobie z opiłowaniem zalanych skórek • gęsty żel – sprawia wiele trudności, bo trzeba nim umiejętnie pracować, żeby stworzyć równą, gładką powierzchnię, może również okazać się zbyt sztywny dla tego typu stylizacji • średniogęsty żel – przy odrobinie wprawy może okazać się strzałem w 10tkę, pod warunkiem, że ta wprawę już mamy A może akrylożel?... Jest to produkt, który posiada cechy żelu ale aplikuje się go jak akryl. Jest gęsty, ale układa się pod pędzlem.
Nie spływa, nie „ucieka”, można nim pracować do czasu, dopóki nie włożymy dłoni do lampy UV. A więc wydaje się, że mamy nieskończoną ilość czasu na „układanie” przedłużonego paznokcia – w przeciwieństwie do czystego akrylu, który polimeryzuje bardzo szybko (dlatego wcześniej w ogóle o nim nie wspomniałam). No to do dzieła! Na naturalny paznokieć nakładamy kulkę akrylożelu wykorzystując do tego celu np. szpatułkę (kod produktu 5805).
Do rozłożenia akrylożelu, czyli do uformowania pożądanego kształtu najlepiej wykorzystać pędzel do akrylu rozmiar #8 lub #10 (kod 8464). Moczymy pędzel w płynie do modelowania masy (kod 2007), odsączamy i zaczynamy pracować. Uklepujemy akrylożel podobnie jak akryl, opierając środkową część pędzla o masę. W ten sposób nadajemy docelowy kształt, jaki chcemy uzyskać. Przy nabraniu wprawy ułożymy materiał tak, że nie trzeba go będzie zbyt wiele piłować, jedynie doszlifować.
Jeśli już mamy gotowy kształt – wkładamy dłoń do lampy UV i w zależności od lampy „przymrażamy” około 10-15s, aby materiał „złapał”. Wyjmujemy z lampy i lekko dociskamy tunel. PAMIĘTAJMY! Naturalny paznokieć jest płaski, więc nie stworzymy tunelu o przekroju blisko 50% okręgu! Nie zaciskamy zbyt mocno, aby nie doprowadzić do onycholizy! Najważniejsze jest zdrowie i bezpieczeństwo klientki!
Ponownie wkładamy dłoń do lampy i utwardzamy jeszcze około 60s. Po tym czasie wyjmujemy dłoń z lampy, ściągamy klipsa i szablon i wkładamy dłoń do lampy jeszcze na około 30s., aby doświetlić miejsca przykryte wcześniej klipsem.
Wyjmujemy dłoń z lampy, przemywamy warstwę dyspersyjną i dopracowujemy kształt pilnikiem (jeśli potrzeba). Aplikujemy wybrany przez klientkę kolor, wykańczamy topem, aplikujemy oliwkę na skórki. I GOTOWE!
Dodaj swój komentarz :